Przejdź do treści

Fury vs. Usyk 2 – Dlaczego Tyson Fury nie pokonał Usyka?

Walka Tyson Fury – Oleksandr Usyk 2 była wydarzeniem, które rozgrzało serca kibiców boksu na całym świecie. Dodatkowe napięcie wokół tej rywalizacji wynikało z przekonań wielu fanów Fury’ego, którzy byli przekonani, że w pierwszym pojedynku Brytyjczyk mógł osiągnąć więcej, ale zlekceważył swojego rywala. Sam Tyson przyznał się do tego w licznych wypowiedziach medialnych, mówiąc, że sądził, iż prowadził walkę na punkty, co dawało mu poczucie, że zwycięstwo jest już w zasięgu ręki.

W rewanżu Fury zapowiedział, że tym razem wygra przed czasem, a jego motywacją miała być obawa przed nieuczciwą oceną walki przez sędziów. Jednak po zakończeniu drugiego starcia nie było wątpliwości – Usyk wygrał bez żadnych kontrowersji. Tyson Fury, po ogłoszeniu werdyktu, rozżalony udał się w pośpiechu do swojej szatni, a w drodze do niej jego zespół przekonywał, że został oszukany.

Dlaczego Tyson Fury nie wygrał z Usykiem?

Wielu kibiców zaczęło zadawać pytanie, co tak naprawdę poszło nie tak? Czy Tyson Fury przegrał, ponieważ nie był w swojej najlepszej formie? W naszej opinii odpowiedź jest jednoznaczna – nie. Mimo upływu czasu i zmian w jego karierze, istnieje kilka powodów, dla których Fury nie pokonał Usyka, nawet gdyby był w szczytowej formie.

1.Fury vs Kliczko

Często za największy sukces Tysona Fury’ego uznaje się jego zwycięstwo nad Władimirem Kliczką. Jednak czy możemy być pewni, że ten triumf był wynikiem nadzwyczajnych umiejętności Fury’ego, a nie słabszej formy ukraińskiego mistrza? Niestety, rewanż nigdy się nie odbył, co pozostawia wiele pytań bez odpowiedzi i utrudnia jednoznaczną ocenę tego osiągnięcia.

2.Wilder – Mocny, ale technicznie ograniczony

Deontay Wilder, choć może pochwalić się imponującym rekordem nokautów, nie należy do bokserów wyróżniających się wybitną techniką. Jego sukcesy opierały się głównie na niezwykłej sile ciosu, a nie na precyzji czy zaawansowanych umiejętnościach bokserskich. Pokonanie go, choć znaczące, nie wystarcza, aby uznać Tysona Fury’ego za boksera wybitnego. To zaledwie jeden z elementów układanki, która składa się na miano prawdziwego mistrza – potrzeba znacznie więcej, by stworzyć legendę w świecie boksu.

3.Unikanie Usyka – Obawa przed porażką

Fury przez długi czas unikał walki z Ukraińcem, co wydaje się być dość jasnym sygnałem, że nie był pewny swojego zwycięstwa. Wielokrotnie przekładał tę walkę, w pewnym momencie kończąc swoją karierę, by potem zapowiedzieć powrót… ale tylko w przypadku, gdy Anthony Joshua pokona Usyka. To wszystko dawało wrażenie, że Fury bał się tej rywalizacji, nie wierząc, że jest w stanie pokonać tak trudnego i dynamicznego rywala. Gdyby nie inwestycje od arabskich sponsorów, nie wiadomo, czy Tyson w ogóle podjąłby ryzyko walki z Usykiem.

Fury w przypadku Usyka musiał się zmierzyć z kimś, kto potrafił boksować na najwyższym poziomie i jednocześnie wykorzystywać błędy rywali. Tyson Fury, mimo swojego talentu, był świadomy, że w tej walce mógłby ponieść porażkę.

4.Fury nie ma odpowiedniej techniki, by pokonać Usyka

Wielokrotnie pisaliśmy, że techniki klinczu Fury’ego mogą być skuteczne przeciwko niektórym rywalom, ale nie w przypadku kogoś o takiej mobilności i precyzji jak Usyk. Wilder jest zawodnikiem statycznym, który polega głównie na swojej mocy, podczas gdy Usyk to bokser, który świetnie porusza się po ringu i potrafi precyzyjnie trafiać w odpowiednich momentach. Fury, choć ma niesamowite umiejętności w klinczach, ma olbrzymie problemy z bokserami, którzy potrafią poruszać się szybko i precyzyjnie zadawać ciosy. W poprzednich walkach Fury miał trudności z takimi rywalami ( USS ), a Usyk jest jednym z najlepszych w tej kategorii.

Usyk ma szybkość, zwinność i umiejętność utrzymania wysokiego tempa przez pełne rundy, co sprawia, że każda walka z nim jest ogromnym wyzwaniem. Tyson Fury nie potrafił na dłuższą metę utrzymać się w takim tempie, co zadecydowało o wyniku obu starć.

5.Usyk – Zdecydowana wyższość

UUsyk, pokonując takich rywali jak Chisora czy Joshua, udowodnił, że nie jest przypadkowym mistrzem. Choć Chisora, który zmierzył się z Usykiem, nie był w najwyższej formie, walka ta dostarczyła ważnej odpowiedzi na pytanie, jak Usyk poradzi sobie z wysoką presją przeciwnika. Chisora, znany ze swojej agresywności i umiejętności wywierania presji, jest doskonałym egzekutorem w ringu, co stanowiło poważne wyzwanie dla Ukraińca. Skoro Usyk poradził sobie z taką presją, można było przypuszczać, że nie będzie miał problemu, by zmierzyć się z Joshuą – mniej agresywnym przeciwnikiem. To zwycięstwo dało nam jasną odpowiedź, że Usyk jest gotowy na rywalizację z każdym, kto stawia przed nim wymagania fizyczne i techniczne.

Styl, w jaki Usyk rozprawił się z Brytyjczykiem, pozwalał sądzić, że Fury również jest do pokonania. Jego umiejętność kontrolowania tempa walki i dominacji w ringu z Joshą dała wskazówki, że Tyson Fury, mimo swojej ogromnej siły i charyzmy, nie byłby w stanie pokonać Ukraińca. Po przeanalizowaniu stylu Tysona i jego dotychczasowych potyczek, stało się jasne, że w konfrontacji z kimś takim jak Usyk, Fury może mieć poważne trudności. Usyk nie tylko trzymał idealny balans między defensywą a ofensywą, ale także potrafił dostosować swoje tempo do rywala, co sprawiało, że walka z nim stawała się bardziej wymagająca dla Fury’ego, który często polegał na swojej sile fizycznej, a nie na precyzyjnej technice bokserskiej.

Podsumowanie

W obliczu wszystkich tych czynników, odpowiedź na pytanie, czy Tyson Fury mógłby pokonać Usyka, jest dość prosta – nie. Mimo jego talentu, doświadczenia i świetnych warunków fizycznych, nie ma wystarczających umiejętności, by przełamać tak złożony styl boksowania jak Usyk. Porażki Fury’ego w tej rywalizacji wynikają nie tylko z upływu czasu, ale przede wszystkim z faktu, że Usyk to wyjątkowy bokser, który potrafił skutecznie neutralizować mocne strony Brytyjczyka. Tyson Fury miał na to aż 24 rundy, ale mimo swojej wielkiej mocy i charyzmy, nie udało mu się osiągnąć zwycięstwa.