Przejdź do treści

Koniec Boksu, jaki znamy?

Walka Fury Ngannou. Tyson Fury leży na deskach po nokaucie

Wielkie wydarzenie zbliża się, to nie tylko pojedynek między Francisem a Joshuą. Stawką tego starcia jest coś znacznie większego. Hegemonia w sportach walki ? Czy boks wciąż ma znaczenie, czy wystarczy trenować MMA, a następnie trochę boksu, aby zdominować najlepszych bokserów świata?

W skrócie dla tych, którzy nie znają sytuacji: Francis Ngannou to były mistrz UFC, który 28 października 2023 roku w debiucie podjął rękawice z innym mistrzem świata Tysonem Furym, który większość swojego życia spędził, trenując boks. Ku zaskoczeniu ekspertów bokserskich, niedającym szans Franciszkowi, ten nie tylko podjął rywalizację, ale położył  jednym ze swoich uderzeń na deski mistrza WBC (przez wielu uważanego za najlepszego w historii boksu).

Niektórzy obserwatorzy twierdzą nawet, że został okradziony ze zwycięstwa. Po walce pojawiły się pogłoski i tłumaczenia Furego, że to wypadek przy pracy, że znowu się źle przygotował, lekceważąc rywala. Tylko czy takie tłumaczenia interesują kogokolwiek? Motywacja i odpowiednie przygotowanie są fundamentem w sporcie i nie tylko w tej dziedzinie. Gdyby Lennox Lewis, bracia Kliczko, czy Adam Małysz nie wychodzili do zawodów przygotowani, to nigdy nie utrzymaliby wysokiego poziomu. Przykładem jest polski Marcin Najman, który gdyby się przygotowywał godnie i nie doznał pecha, zostałby prawdopodobnie pierwszym polskim mistrzem świata wagi ciężkiej 😉

Ngannou, tocząc swoją drugą walkę, wychodzi do mistrza olimpijskiego z Londynu i byłego mistrza świata w boksie zawodowym, Anthony Joshuy. Przed walką jest wiele pytań. 

Czy Franciszek, mając więcej czasu, trenując boks stanie się jeszcze groźniejszy i pokona Brytyjczyka, czy może jednak Tyson Fury jest przeceniany boksersko, dając możliwość Ngannou pokazania wysokich umiejętności? 

Tak czy inaczej, wiele jest pytań przed walką. O to chodzi w boksie, dawać emocje, a co się okaże? Czas pokaże.

Plakat walki Joshua Ngannou