Wczoraj z podopiecznym po 3 porażkach wkraczamy na zwycięską ścieżkę. Jako zespół „Warszawski Boks” razem doświadczamy zarówno porażek, jak i sukcesów. Nie szukamy winnych, tylko bierzemy los w swoje ręce. Idziemy po swoje. Dziękujemy.
Niestety, dla Valerego +81 kg nie było przeciwnika, ani dla Roksany 66 kg przeciwniczki. Chcemy wyrazić wdzięczność całej naszej sportowej społeczności za wsparcie.
Do zobaczenia w poniedziałek!